Kilka miesięcy temu pisałem, że znalazłem kolejny skarb na Visie. To był starożytny grecki dzbanek, który odkryłem podczas nurkowania. Dziś mogę wreszcie napisać więcej oraz udostępnić mój film pokazujący, jak ten skarb został wydobyty przez chorwackie Ministerstwo Kultury i Mediów.
Gdzie go znalazłem?
Znalazłem ten dzbanek koło wysepki Krava, kilka minut łodzią od portu w Visie. Kilka tysięcy lat temu zatonął tam starożytny grecki statek. Do dziś, na głębokości 35-37m leżą pozostałe po nim potłuczone amfory. Jest to jeden z najstarszych znanych wraków statków z tego okresu w całym Adriatyku. Został odkryty i zbadany przez archeologów kilkadziesiąt lat temu.
To dość popularne miejsce nurkowe, dostępne dla nurków rekreacyjnych, o ile nurkują z jednym z zarejestrowanych w Chorwacji centrów nurkowych i mają ze sobą odpowiednio wykwalifikowanego przedownika.
W dniu, kiedy znalazłem ten skarb, byłem przewodnikiem grupy z centrum nurkowym Nautica Vis. Nurkuję na Kravie regularnie i znam to miejsce świetnie, a w dodatku bardzo je lubię. Zwykle docieramy do wraku w mniej więcej 10 minucie nurkowania. Mamy więc tylko około 10 kolejnych minut na zwiedzanie, zanim musimy płynąć dalej i trochę się wypłycić. Tak było też i tym razem. Więc miałem naprawdę wielkie szczęście, że udało mi się w stosunkowo krótkim czasie, wypatrzeć i odkryć ten dzbanek pośród tych wszystkich potłuczonych amfor.
Jak to w ogóle możliwe, że znalazłem coś, czego dotąd nie zauważyli inni nurkowie? Przecież ten wrak jest znany i dostępny od kilkudziesięciu lat. W dodatku zbadali go już archeolodzy!
Otóż złożyły się na to dwie rzeczy. Po pierwsze, jak już wcześniej wspominałem, znam to miejsce świetnie, bo regularnie na nim nurkuję. Znam więc rozmieszczenie połamanych amfor, wiem gdzie który fragment powinien leżeć i jak to miejsce powinno wyglądać. Tamtego dnia od razu zorientowałem się więc, że ułożenie amfor było lekko inne, i w niektórych częściach wraku ubyło trochę piasku. Mogło być to skutkiem ruchów dużych mas wody, na przykład w wyniku sztormu. Albo mogło to być również działanie ryb, które kopią w dnie za pożywieniem. Po drugie, regularnie pracuję z archeologami podwodnymi, więc potrafię odróżnić fragmenty amfor od fragmentów innej ceramiki. Mają inny kolor gliny, kształt, grubość, a czasem też są porośnięte innymi organizmami morskimi lub niektóre nie są porośnięte wcale.
Tak więc tamtego dnia, troszkę więcej wraku było odsłonięte, a ja przepływając zauwazyłem w piasku pomiędzy amforami coś, co wyglądało jak fragment małego naczynia ceramicznego. Byłem przekonany, że to tylko mały fragment, jak ten, który znalazłem w poprzednim roku. Ale delikatnnie oczyściłem go z piasku i okazało się, że co cały starożytny dzbanek. Tak więc poprosiłem jednego z nurków, aby zrobił zdjęcie dla chorwackiego Ministerstwa Kultury i Mediów, a następnie zamaskowałem znalezisko, aby nikt go nie wyniósł przez przybyciem ich eksperta.
Minęło wiele tygodni, zanim ekspert mógł przybyć, a skarb czekał pod wodą. W końcu miesiąc oczekiwania czy nawet kilka, to i tak niewiele, skoro przeleżał tam już ponad dwa tysiące lat. Wreszcie dostałem telefon, że z ministerstwa przybędzie archeolog Saša Denegri, więc mogliśmy zacząć przygotować wydobycie. Kilka dni później, wraz z Piotrem Stósem z centrum nurkowego Nautica Vis zorganizowaliśmy wyprawę, którą on udokumentował fotograficznie, a ja na poniższym filmie.
To nie pierwszy starożytny dzbanek, jaki znalazłem na Visie. Tutaj możesz przeczytać o poprzednim. Możesz też poczytać o naszych pozostałych odkryciach tutaj.
Pamiętaj! Jeśli znajdziesz jakikolwiek obiekt o znaczeniu archeologicznym pod wodą lub na lądzie, zgłoś to odpowiednim władzom. Nie wynoś go. Zostaw go tam, gdzie został znaleziony, chyba że istnieje możliwość, że ktoś może go ukraść lub coś może się z nim stać.
Mariusz Milka